Odpowiedni dobór twardości materaca jest krytyczny dla naszych doznań w czasie snu. Materac musi po prostu mieć odpowiednią twardość, by nasze ciało było odpowiednio ustawione w czasie snu i by wypoczynek nocny był efektywny. Część producentów materacy stara się to osiągnąć poprzez tak zwane strefy twardości.

Problem stref twardości

Rozwiązanie to samo w sobie nie jest złe, bo strefy twardości faktycznie mają sens. Różne strefy naszego ciała wymagają podparcia o różnej twardości. Dlaczego zatem nie jest to rozwiązanie powszechne i nie jest w nie wyposażony każdy materac?

Nie chodzi o cenę, ale o kwestie typowo praktyczne. Takie strefy, od 3 do 7, da się ustawić tylko w sposób sztywny, więc dostosowane są one do osoby o przeciętnym wzroście. Centymetr mniej lub więcej i strefy już nie pasują. Drugi problem to fakt poruszania się w łóżku. Każde przesunięcie się to utrata odpowiedniego ustawienia w stosunku do stref o określonej twardości, przez co tracimy wszystkie zalety stref materaca, a nawet możemy sobie zaszkodzić.